Wychodzę czy wróce? Nie słuchasz, powtórzę.Nie tchórzę, się wkurzę, odużę, zyskam spokój.
Ja wcale nie uciekam, po prostu duszę się.Wychodzę by gdzie indziej, wyładować swój gniew.Znów ponoszę klęskę, widząc łzy, drżące ręce.Takiego piekła nie chcę, nie chcę życia w udręce.Ja też mam przecież serce
|