gdybym miała w dłoni nóż i możliwość wyboru między Tobą, a Twoim sercem, nie wiem co bym wybrała. Serce przynajmniej mogłabym sobie obramować i powiesić gdzieś nad łóżkiem. Serce nigdy nie zamieniłoby mnie na inną. Mogłabym sobie je tulić do woli i nie narzekałoby, że już nie może swobodnie oddychać od tych uścisków. Jedynymi wadami wyboru jego zamiast Ciebie byłby fakt, że ten nędzny mięsień nie byłby w stanie powiedzieć mi, że mnie kocha. O zabraniu gdziekolwiek na spacer, nie wspominając. laadyy
|