budzę się rano obok ciebie i zastanawiam, gdzie jest granica nienawiści. mimo to w głębi mojego serca czuję, że cię nienawidzę, rozumiesz? gardzę tobą. jednak nie umiem od ciebie odejść. może moja nienawiść jest jakąś chorą miłością, może są ludzie, których nienawidzimy z miłości? nie wiem, ale wiem, że jutro znów się obudzę obok ciebie, uśmiechnę się i cicho będę cię nienawidzić.
|