Za każdym razem naszego pożegnania robiło mi się strasznie smutno... nie wiedziałam ile czasu nam zostało...wiedziałam , że wraz z jej powrotem wszystko przewróci się do góry nogami... Nie będzie już tyle nas...Nie będziesz już tylko mój...Chciałam bardzo chciałam byś w końcu zrobił ten pieprzony krok w przód zdecydował się na jedną z nas... jak długo można czekać ?? Inna by powiedziała , że jestem głupia... Ale gdyby kiedyś kochała naprawdę wiedziała by dlaczego godzę się na takie poświęcenie...
|