zaczął się rok szkolny , wyjeżdżałam do internatu zupełnie w innym mieście , daleko od domu , znajomych i od niego . musiała z nim skończyć , nauka , nowi nauczyciele , nowi znajomi i jeszcze on . nie miałam czasu na pisanie z nim , długo godzinne rozmowy . musiałam skończyć z naszą miłością , która i tak by nie przetrwała . ale on nie dal za wygraną . miesiąc po rozpoczęciu roku odwiedził mój pokój ' wróć do mnie , słyszysz ?' krzyknął na cały internat . - to nie ma sensu ! nauka , nie mam czasu na pisanie z tobą , na rozmowy ! - będę cie odwiedzał , tak jak dziś . -ale to 400 km od twojego domu ! - to nie ma znaczenia , po prostu chce być z tobą , nie umiem bez ciebie normalnie funkcjonować ! ze łzami w oczach przytuliłam się do niego , spojrzałam w jego niebieskie oczy i szepnęłam - wariacie ty . / by gattino .
|