Włączam Metal i nie smutam się do monitora, tylko napływa mnie ta pozytywna agresja, która przytłacza myśli. "Jebaj to, przecież inni też mają Cię w dupie."... Wtedy myślę nad sensem istnienia i dochodzę do wniosku, że mimo wszystko mam dla kogo żyć. Mimo, pomimo i wbrew.
|