Stała na polu i patrzyła się na chłopaka na rowerze stojącego 4 metry od niej. Jej dawna miłość. Pierwsza miłość. Obserwowała go. Stał z wbitym w trawę wzrokiem. Przyszły wspomnienia. To właśnie w tym miejscu przeżyli ze sobą najlepsze chwile, płacz, smutek, radość, szczęście. A teraz nie ma niczego. Każde z nich ma swoje życie i problemy, ale nadal cząstka w sercu pragnie powrócić do tych dawnych czasów..kiedy nic się nie liczyło i byli tylko oni. Powiedziała mu , że już go nie kocha.. on powiedział jej to pół roku wcześniej. Bolało..ale rany się goją, blizny pozostają.
|