nie wiem czy dam rade. czy odnajdę się w tym wszystkim. nie obiecuje, że nie będę Go szukać w najmniejszych zakątkach podświadomości, że nie będę spoglądała co wieczór na telefon sprawdzając czy nie napisal 'dobranoc' , że nie będzie mi brakowało "cześć słoneczko" rozbrzmiewającego co rano w szkolnym korytarzu... ale moge Ci obiecać, że z całych sił spróbuje z tym walczyć! bo dopóki będe to robiła, będę zwycięzcą. aż w końcu to wszystko też się ulotni z mojego życia, tak samo jak on. wierze w to, tak cholernie staram się w to wierzyc.
|