- Kochanie ... - Nie bedzie już mnie ,
nie będzie nas . Mam nadzieje że Ci się ułoży beze mnie w życiu , bedziesz z nią szcześliwy . Narazie .. Nie wiedział
co odpwiedzieć , nie potrafił jej zatrzymac , kochał ją , to z tą inną było takim odskokiem w bok , bezmyślnym odskokiem
którego cholernie żałował . Dzwonił do Jessicy , pisał , był u niej . Otwierali jej rodzice mówiąc że jeszcze nie wróciła
do domu , łaził po ich ulubionym parku . Chodził po przystankach nie było jej . Nie wiedział gdzie jest . Wsiadł w autobus
którym jeździli do szkoły , poszedł na koniec i zobaczył ją z pustym opakowaniem po tabletkach nasennych . Jeszcze
była przytomna , zapytał się jej - Kochanie co Ty zrobiłaś ? Dlaczego ?
(cz.5)
|