Kolejna noc... Twój ciepły oddech, tak lubię patrzeć na ciebie kiedy spokojnie spisz. Twój mocny uścisk, tak się starasz nawet przez sen by trzymać mnie w swoim objęciu. Poranek... kiedy dzwoni budzik, a ty przytulasz mnie mocniej. Zanim wyjdziesz siadasz na brzegu łóżka i głaszczesz mnie czule po głowie.Czuje się błogo. I ta obawa, ze kiedyś mogę się obudzić ze świadomością , że już nigdy nie będę mogła na Ciebie patrzeć kiedy śpisz..
|