I wszystko na nic. Doskonale wiedziałam, że nie mam u Niego szans. Jednak podświadomie zmieniłam swój styl, zaczęłam się trochę malować, poznałam inną muzykę. Zmieniło się we mnie wiele rzeczy. Dla Niego. A teraz wiem, że to poszło na marne. Właśnie dlatego nie chciałam by przyjaciółki wymyślały mi scenariusze - jakby to mogło być. Po co mi kolejne rozczarowania. Już teraz mam ochotę się rozpłakać, krzyczeć, cokolwiek. / mayii
|