Część 1: Wspaniała przyjaźń dwójki ludzi. Chłopaka i dziewczyny, którzy mogli na sobie polegać zawsze i mimo wszytsko. Pewnego dnia sie pokłócili dość poważnie, przez długie godziny krzyczeli na siebie niewiedząc o co tak naprawde sie kłócą. za oknem padało. w pokoju nagle rozległa się cisza.. juz sie nie kłócili, po krótkiej chwili spojrzału mu w oczy, swoimi zapłakanymi.. On ręką pogłaskał ją po włosach, przytulił mocno do siebie i czule pocałował w czoło. Szepnął jej " te kłótnie nie mają sensu" nastepnie odwrócił się i wyszedł.. Ona wyszła za nim. wsiadł na motor, zakładając kask puścił jej oczko i odjechał mimo tego że padało. Było strasznie slisko mimo tego ona nic niepowiedziała poprostu patrzała jak odjeżdża na granatowym motorze.. padało coraz mocniej mimo to poszła sie przejść na miasto..
|