Dziś jak zwykle gadałam z mamą. Ta zaczęła mnie opierdalać że mam przestać się bić, bo po pierwsze ich rodzice straszą nas sądem, a po drugie nie ma już bandaża na moje obtarte i stłuczone pięści. Odparłam: 'ale mamo, jeżeli cała ta dziecinada krzyczałaby że jesteś dziwką lub parówą, nie dałabyś w ryj?' Popatrzała się na mnie zdziwiona. Zdążyła tylko wydukać 'tylko ich nie zabij'
|