Była zrezygnowana. Kiedy wspomninała spędzone z nim chwilę wierzyła, że jeszcze kiedyś wróci do niej z różą w ręku , z przeprosinami.Uświadomiła sobie, że dziś jest ten dzien, dzien poczatku ich zwiazku! Nagle zapukał ktoś do drzwi. Bięgnąc otworzyc potykała sie o nie jeden próg. Dobiegła do wyjscia - otwiera dzrzwi. I co słyszy? - Dzień dobry! Pizza.
|