każdy ruch sprawia mu taki ogromny ból. nawet zwykłe czesanie się, doprowadza go do maksymalnego osłabienia. on umiera. dlaczego ? dlaczego wszyscy ważni dla mnie ludzie odchodzą z tego świata ? czym na to zasłużyli ? często wydaje mi się, że ponoszą karę za grzechy innego człowieka. tak bardzo bym chciała, aby ten ciężar spoczywał na mnie. żebym to ja cierpiała i umarła. przecież i tak nic mnie tu nie trzyma. jedyne czego chcę, to ich szczęścia. nic więcej . / mojekuurwazycie
|