cz.3 sara znow zaczela lkac a gdy spostrzegla mnie takze podnosic raczki . chciala zebym ja zabrala . w mgnieniu oka juz zanosila sie od placzu . ' - a ty zamknij sie kurwa raz na zawsze ' . ruszył w strone lozeczka ... pozniej jak w kalejdoskopie .. sama nie pamietam nic . krew , za duzo krwi . ojciec na podlodze . ' - 7 ran klutych nozem kuchennym w tym jedna smiertelna ' - bezceremonialnie okreslil posterunkowy . a ja przeciez nie reflektowalam takiego konca . musialam tylko wyselekcjonowac albo on albo sara .
|