Siedziałyśmy z przyjaciólką na Naszym ( Jego i Moim ) miejscu. Usłyszałyśmy że ktoś jedzie, zobaczyłyśmy że to Nasz kolega który się dla Niej cholernie podoba, wiedziałam że jedzie do Niego. Gdy już dojechał do Jego domu po 10 minutach usłyszałam głośny śmiech, to był ON. Nie mam pojęcia z czego się śmiał ale zapewne kolega mu powiedział że siedzimy jak idiotki czekając na zbawienie. / ixuus
|