wzdychałam do niego przez tyle miesięcy. kochałam się w nim potajemnie. nikt o tym nie wiedział. starannie to przed nim ukrywałam. nigdy nie miałam odwagi, by stanąć przed nim i mu o tym powiedzieć. podekscytowana specjalnie kręciłam się po okolicach, gdzie mogłam Go 'przypadkiem' spotkać. podjarana każdą zwyczajną rozmową z Nim, każdym jego 'cześć' skierowanym do mnie. i wystarczyło kilka piw, wódka i wspólni kumple, by to zepsuć. [afacklove]
|