Siedziała na balkonie w ciepły wieczór i wspominała jak często się kłóciła z nim jak z nimi mieszkał.. a teraz tak bardzo go potrzebowała nawet głupiego dogadania .. :( Napisała smsa "szkoda że Cie nie ma brat:(:* nie minęło 10 minut kiedy wbiegł do domu i siadł na balkonie obok niej przytulił ją i powiedział-Siostra a tym razem za co mam mu wpierdolić.Ze łzami w oczach odpowiedziała-Tu już nie ma kogo bić , zostawił mnie dla jakiejś szmaty którą zabije jak ją spotkam. -To teraz ja się zabawię jego uczuciem siostra nie martw się :D. I wyciągnął telefon i wykonał 2 telefony i miał jej numer.Wykręcił go.-Cześć złociutka. Możemy się spotkać?. Wystarczyły 2 spotkania a ich związek się rozpadł a on błagał by mógł wrócić,ale teraz wiem jak mam z nim postępować ! Kocham tego mojego brata :)
|