"Odeszłaś wczoraj, ale od tego wczoraj upłynęły lata. Nazajutrz po Twoim odejściu najbardziej zdumiało mnie, że domy stoją wciąż tam, gdzie stały, przy ulicach, którymi jak zawsze sunie sznur samochodów i chodzą piesi, którzy wyglądają, jakby nie mieli pojęcia, że mój świat legł w gruzach, zniknął. Ja o tym wiedziałem, bo nad moim życiem zawisła pustka, przypominająca prześwietloną kliszę. Nagle miasto przestało wydawać dźwięki, a wszystkie gwiazdy runęły w dół albo może zgasły ...."
|