wiesz co, to może jest głupie, ale nawet gdy jestem na niego cholernie wściekła i mam ochotę zostawić go, nie myśląc czy coś mu się stanie czy nie i krzyknąć 'rób co chcesz, wyjebane w to czy komuś najebiesz, czy będziesz miał problemy, ale ja idę do domu!', a potem odchodzę, by po chwili wrócić i może się nie odezwę do niego, ale jestem przy nim i pilnuję by nie zrobił niczego głupiego. tak, kocham go. / zesmajlem
|