To był dzień moich imienin , na pożegnanie przytulił mnie do siebie z taką czułością jak żaden chłopak .
w jego oddechu było czuć niepewność , łagodność , i Satysfakcję . Jego dłonie trzymające mnie w objęciach z takim trudem mnie puszczały . Gdy wtuliłam się w niego Czułam napływające mnie wspomnienia tamtych dni , chwil , uczuć , wspomnień , Czułości . Które ni z owak ni znikąd Rozpłynęły się... niecały tydzień po tym zdarzeniu nic nie wiedząc , nic nie przypuszczając , Gdy szliśmy tyłem za naszymi przyjaciółmi. Złapał mnie za rękę przyciągnął do siebie w czułe objęcia .
trzymając mnie za rękę przybliżył się do moich ust i Szepną :
- " Spróbujemy jeszcze raz ? "
Zaniemówiłam ...Popatrzałam mu w te Ślicznie niebieskie oczka , wzięłam głęboki wdech i...
Odpowiedziałam z pewnością :
- " Taaaak , Oczywiście że Taaaaaak "
On patrząc na mnie zaniemówił , spodziewał się innej odpowiedzi ...
" Spojrzał mi głęboko w oczy i pocałował mnie mówiąc że mnie kocha "
|