|
, myśle Martynka , że sie nie obrazisz . że to dodałem < 3 _ troche długi wpis więc podziele go na pare części xd _ następnego dnia nawet nie wiedziała kiedy chłopak zdążył do niej napisać , była niebo wzięta , uśmiechała się cały dzień do telefonu , gdy mama poprosiła ją by wyniosła śmieci , podeszła do niej z telefonem i zaczęła się cieszyć , a jej mama na to ‘’boże z jakim ja głupkiem mieszkam’’. dziewczyna nie zwracała na matkę uwagi , była zachwycona rozmową z Kubą , gdyż tak naprawdę jej uczucie co do niego jako kolegi rosło w przyjaciele na którym mogła polegać . pisała z przez cały dzień pisała z nim i nie mogła się nacieszyć i zrozumieć, że taki chłopak jak Kuba jest bez dziewczyny i nie potrzebuje jej . zbliżał się wieczór Eliza już nie pisała z przyjacielem , nazwała go tak chociaż jeszcze nie mogła sobie na takie przezwisko pozwolić , gdyż znała go zaledwie dwadzieścia godzić , a już czuła do niego sympatie _ o,o .
|
Dodaj komentarz
