pod niebem pełnym cudów nieruchomieję z nudów, właśnie pod takim niebem wciąż nie wiem czego nie wiem. Światło z kolejnym świtem ciągle nazywam życiem, które spokojnie toczy swą nieuchronność nocy... Ten błękit snów i pragnień niejeden z nas odnajdzie, a niechby zaszedł za daleko, pewnie zostanie tam ...
|