włożyła słuchawki do uszu i poszła na spacer po tamtejszym deptaku. szła, ale mijając zakochane pary się rozklejała. i tak mijały jej pierwsze tygodnie nad morzem, ale po miesiącu się bardziej ogarnęła. poznała kilka fajnych osóbek z którymi spędzała dnie, a nawet fajny chłopak wpadł jej w oko. zapomniała o TYM, który ją tak cholernie krzywdził i nauczyła się żyć inaczej. wakacje dobiegły końca i nadszedł czas powrotu do domu. nowo poznany kolega, który wpadł jej w oko poinformował ją że wraca z nią, ponieważ ma w Katowicach ciocię i musi ją odwiedzić. złapali ze sobą świetny kontakt i nawet w pociągu nawijali jak najęci. chłopak odprowadził ją pod jej blok i wtedy spotkała JEGO. zatkało GO, gdy zobaczył ją z jakimś wysokim brunetem o ciemnej karnacji. powiedział tylko `szczęścia życzę, a Tobie kolego powodzenia z taką DZIWKĄ.` i poszedł. ona się nagle rozpłakała i powiedziała `nie słuchaj go, to mój tutejszy wróg nr. 1 , chodź , zrobię Ci gorącą herbatę.` i poszli do niej.. KONIEC.
|