Sama nie wiem co począć. Impas, cóż poradzić. Czy nie próbowałam wyjść z tej sytuacji? Oczywiście. I co? Tradycyjnie, skończyło się jak zawsze - wyczerpałam nagromadzone siły i poddałam się. Przecież nie będę ciągle czekać na cud kiedy wiem, że on nigdy nie nadejdzie...
|