|
Szybko wbiegła do szatni by przebrać się w strój do grania. Za 10 minut miał rozpocząć się ważny mecz, a Ona musiała się jeszcze rozgrzać. Rzuciła rzeczy na ławkę i zaczęła zmieniać buty. " On przyszedł” usłyszała. Szybkim wzrokiem spojrzała się na koleżankę. " Nie obchodzi mnie to” odpowiedziała i kończyła zmieniać resztę ubrań. Po chwili była już na Sali i ćwiczyła rzuty do kosza. Sędzia zagwizdał i obie drużyny zaczęły walczyć. Dostała piłkę i wyłapując dobrą pozycję zaczęła biec pod kosz. W międzyczasie spojrzała na trybuny. Zauważyła go i ten jego uśmiech. Nie zorientowała się, że jest już pod koszem i oddała byle jaki rzut, lecz ktoś ja popchnął na ścianę. Upadła. Nie mogła się podnieść. Miała skręconą nogę. Ku jej zdziwieniu pierwszą osobą przy niej był On. Wyszeptał cicho " Kochanie, przepraszam” i zaniósł do pielęgniarki. Ona przytuliła się mocno do Niego. Znów czuła się bezpieczna. / xdrix
|
Dodaj komentarz
