Dzisiaj w jednym miejscu zobaczyłam ich trzech. Jeden, to zakazany owoc, który kusi najbardziej. Drugi jest facetem, z którym przeżyłam dwa lata mojego życia. Trzeciego traktuję jak zabawkę i to chyba boli mnie najbardziej. Nie wiem nawet kiedy poczęłam traktować ludzi tak przedmiotowo, jakbym sama nie była już człowiekiem. Jakbym wyparła się własnego człowieczeństwa... Ich trzech i ja. Chyba czas podjąć decyzję...
|