- Nie, już nie palę. Czemu? A pamiętasz te czasy gdy to robiłem. Pamiętasz mnie wiecznie stojącego w grupce znajomych, ludzi, puszczającego kłębiący się dym z moich ust. Widzisz, paliłem bo się bałem. Bałem się, że ta grupka ludzi zaraz zniknie gdy tylko odłożę papierosa, gdy zgaszę ostatniego. Nie paliłem z powodu uzależnienia, paliłem z powodu samotności. - A alkohol? Przecież wciąż pijesz alkohol. - Wiem, bo jeszcze bardziej od samotności boje się, że przestane rozumieć świat.
|