Mówią, że jestem niedostępna - nie zaprzeczę, ale taka się urodziłam. Tyle chłopaków wokoło, a mi akurat musiałeś się spodobać akurat Ty. Tylu na wyciągnięcie ręki. Zagadują, uśmiechają się. A ja zamiast to uszanować, olewam po prostu. Wszystko to co najważniejsze przeznaczam dla Ciebie. Ty już nie zagadasz, nie uśmiechniesz się. No chyba, że coś Cię napadnie. Jakaś kropelka dobra. Zamiast starać się o tych, którzy starają się dla mnie - staram się dla tego, który się nie stara dla mnie. Chore, wiem.. ale to miłość. Już nie zauroczenie! Nie! I nie wmawiajcie mi, że to minie. Bo wiem, że to będzie trwało na wieki.
|