Zobaczyłam go, minął mnie nawet nie spoglądając mi w oczy. Nie powiedział głupiego ,,cześć" co przyznam trochę zabolało. Jeszcze 4 maja było normalnie, dlaczego później wszystko musiało runąć?.. Cholerne kłamstwa niszczą wszystko. Czasem mam ochotę zniknąć. Serce zabiło mocniej, nogi zrobiły się, jak z waty, a on.. On po prostu się nie przyznał, jakbym nigdy nic dla niego nie znaczyła.
|