zatopiona w sadze zmierzchu - zapominam co to ból. mama pyta co mnie tam tak pociąga. wampiry. wilkołaki. A FUJ!. ale ja wiem co mnie tam ciągnie. to myśl o nie odczuwaniu bólu. to myśl o pragnieniu jedynie krwi. nie myślenie o jutrze. o cierpieniu. o śmierci. umiejętność przebycia setek kilometrów bez utraty tchu. myśl o tym, że mogę robić co chce, kiedy chce i jak chce. nierealne marzenie. jedyna rzecz, która wiem, że nigdy nie nastąpi. dlatego lubię o niej myśleć. mogę fantazjować do woli i nie martwić się co będzie jeśli... bo przecież tego jednego nigdy nie będzie. jedyna rzecz o którą nie muszę się martwić - bo jest pewna. /katajiina
|