tak jak kiedyś, rozmawiamy. Bez tego sarkazmu w każdej odpowiedzi. Bez milczenia i tego ciężkiego uczucia ciążącego między nami. Myślę, to znaczy o wiele więcej niz powinno. Wmawiam sobie,ze nie przeciez jaki to ma sens. Znowu sie nakręce ty powiesz jedno słowo, a to przestanie mieć znaczenie. Choc wiem że też nei byłaś obojętna wobec padających słów.Nie ędę pytać, znam odpowiedż po prsotu jej nei rozumiem. Nie jesteśmy obce, ale zagubione. Zastanawiam sie kiedy zrozumiesz ,że jesteśmy takie same i przeciwne jednocześnie od zawsze...
|