Lubię kiedy puszczam mu jakąś piosenkę Pezeta a on pod nosem zaczyna rapować jego słowa. Lubię kiedy patrzy czy patrze i kiedy wypomina mi to ze każdy koleś który obok przechodzi wboja we mnie wzrok. Lubię jego długie włosy i niebieską czapkę z daszkiem. Lubię to w jaki sposób mówi i sposób w jaki milczy. Lubię słuchać opowieści o jakiś akcjach w szkole i lubię jego zajawkę na deskorolkę. Lubię że jest nieśmiały a zarazem otwarty. Cieszę się że potrafi się przy mnie wyluzować i cieszę się że kiedy się żegnamy to trzyma jeszcze przez chwile moją rękę i tak jakby to było nasze ostatnie spotkanie nie puszcza jej. I chyba po prostu lubię go .
|