Wczoraj przypomniały mi sie twoje słabości, nasze kłótnie, sprzeczki. I to było całkiem normalnie. Nie ma w tym nic dziwnego, bo przecież każady ma słabości a nawet najbardziej udany związek potrafi sie kłócić i sprzeczać o błahostki. To jest po prostu życie. Żyliśmy normalnie jak dwoje ludzi tylko że na skrzydłach miłości. Sami je sobie w końcu podcięliśmy . Brawa dla nas...
|