[cz.2] On z zeszklonymi oczami sięga po komórkę i patrzy na wyświetlacz który pokazuję jej imię i numer i waha się, ale chcę, chcę powiedzieć jak bardzo jej potrzebuje. A ona z komórką w ręku głaszcze klawiature, a co chwilę na nią spadają kropelki. Przez zapłakane oczy nie widzi dobrze ale próbuje, piszę smsa do niego. Zastanawiając się chwilę, rzuca komórką o podłogę i wybucha cichym płaczem chowając głowę między kolana. Bo myśli że on jest szczęśliwy gdziekolwiek i z kimkolwiek jest. A on jest przekonany że o nim zapomniała i wie że ona o nim nawet nie myśli w taki sposób jak on o niej? Czy ona w ogóle o nim myśli. Bo tak bardzo boją się swoich uczuć. Bo sami nie potrafią zebrać się na odwagę, żeby powiedzieć jak bardzo się kochają.
|