Każy dobry chłopak ma zasady, ich się trzyma,
Drugim domem jest ulica ziomki jak rodzina,
Trza się zachowywać nie strugać debila,
Twoja okolica ze wszystkiego cię rozlicza,
Napierdalasz przypał to lamusie znikaj,
Bez wożenia dupy liczy się postawa sztywna,
Tu nie można dygać choć nie jedna blizna,
Na mej bani przpomina smak nocnego życia,
Taka miasta specyfika, nie wiesz to nie wnikaj
|