|
Napisał do mnie jakieś 4 miesiące temu. Było fajnie. Pisaliśmy on do mnie "Hej słońce" itp. Byłam szczęśliwa myślałam że mnie pokochał. I nadal tak myślę, ale już z mniejszym przekonaniem.. Potem nie pisał przez krótki czas, a jak napisał to może się niedługo spotkamy, zgodziłam się. Gdy naszedł ten dzień czekałam na niego. Przyszedł. Poszliśmy razem, objął mnie, rozmawialiśmy, śmialiśmy sie i wgl było super. Wziął mnie pod ramię. Gdy mnie odprowadzał trzymał moją rękę, a na koniec mnie pocałował. To było piękne! Teraz jest tylko 'cześć' i tyle. Już nie pisze tek często do mnie, sama nie wiem czemu miałam takie wytłumaczenie, że 'nie ma czasu'.... Chciałabym żeby on mnie pokochał. W tych 'pustych' dniach zaczął pisać mój kolega. Zakochał się we mnie, a ja chyba w nim. Nie wiem tego tak bardzo. Napisał mi że ten 'kolega' z którym się spotkałam raz, że ona tak do każdej dziewczyny, podrywa ją a potem się okazuje że chodzi z każdą..Zrobiło mi się smutno i byłam rozczarowana. Kocham Go.
|
Dodaj komentarz
