Siedziałam na stole bilardowym, czekając na ziomalkę , która poszła do toalety. Sącze piwko, bibka elegancko się kręci. Widzę obrzydliwego solarka, z włoskami na żelu, który zbliża się do mnie. Za późno na ewakuację, chuj, będę musiała chłopaczkowi obniżyć samoocenę. Podbija z tekstem " cześć mała, jak się podoba impreza ? " , na co patrzę się na niego i z ironicznym uśmiechem odpowiadam " sorry, nie Twoja półka ziomek ". Wychodzę. A na zewnątrz czekasz na mnie Ty, mój książę z bajki.
|