Może i nie jest idealny,potrafi wkurzyć niewyobrażalnie mocno po czym ja odwdzięczam się tym samym, lubi stawiać na swoim i jest cholernie uparty, ale nikt inny nie potrafi dać mi tyle miłości i bezpieczeństwa jak ON. Wie kiedy ma być blisko, a kiedy nie pokazywać mi się na oczy, wie kiedy ma złapać mnie za rękę, a kiedy puścić, wie kiedy jest mi dobrze, a kiedy źle. Potrafi odgadnąc o czym myślę. Wie kiedy może pożerać mnie wzrokiem a kiedy go spuścić. Nie przebywa ze mną 24/24, ale zawsze jest blisko.Nie obchodzą mnie jego wady bo wiem, że mój charakter jest o wiele gorszy, do tej pory nie mogę wyjść z podziwu jak znosi moje wszystkie humory, czasami mam wrażenie że w końcu powie dość i odejdzie, ale nawet jak to zrobi to nigdy nie wyjdzie z tego miejsca po lewej stronie bo jest tam przywiązany już na zawsze bo to właśnie ON nauczył mnie miłości i uświadomił, że jednak coś takiego istnieje.
|