kochała go, jednak nie rozumiała jego zachowania wobec niej samej. jednego dnia było cudownie, rozmawiali, śmiali się, wprost nie mogło być lepiej. zaś drugiego coś w nim wygasło. nie odzywał się, udawał że jej nie zna, w czasie kiedy ona liczyła na odrobine uwagi, on zdążył zająć się inną. jego to nie ruszało, ją zabijało od środka. / cocacandy_xdd
|