codziennie ubierała się jak chłopak, włosy spięte w nieokrzesany kok , nosiła za dużą męska koszulkę i nie znała słowa sexapil , gdy pewnego dnia ujrzała w szkole chłopaka, jedynego w swoim rodzaju , takiego dla którego , można by było rzucić gry komputerowe i iść się przejść do parku . następnego dnia założyła obcisłą spódniczkę , bluzkę z dekoltem i pierwszy raz w życiu się umalowała , wszyscy się za nią oglądali , gwizdali , ale nie On ... była w kropce , przecież się pięknie ubrała i umalowała , lecz nie wiedziała , że ten chłopak cenił osobowość a nie powierzchowność
|