- tylko przytul mnie ten ostatni raz. proszę. - wziął ją w ramiona i objął prawie jak zawsze,
jednak z dystansem. wbiła paznokcie w Jego plecy. - nie możesz tak po prostu odejść.
nie możesz mnie tak zostawić. - szeptała. po tych słowach próbował odsunąć ją od siebie.
wiedział, że jakiekolwiek słowa nic w tej chwili nie pomogą. ze wszystkich sił starała się zatrzymać Go
przy sobie, dłonie mocno zacisnęła na Jego bluzie. - nie możesz tego zniszczyć. - odsunął ją od siebie
. - zostań. nie możesz ... ! - wyminął ją i z obojętnym spojrzeniem opuścił pokój.
- nie możesz... - mówiła zduszonym głosem, osuwając się po ścianie
|