i może wyda Ci się to śmieszne, ale kocham ich i przychodzę
do tego szarego budynku tylko po to bo wiem , że Oni potrafią
w kilka minut pokolorować moje życie. przychodzę tam po to żeby
kolejny raz usłyszeć 'nie ucz się bo i tak nie zdasz',
by kolejny raz wybłagać kogoś by zgłosił się do odpowiedzi
z matmy , pośmiać się z byle czego, porobić do siebie
nawzajem głupie miny i na koniec dnia powiedzieć sobie
to ulubione 'dobra, nara'. spędziłam z Nimi dwa lata,
został jeszcze rok . i mimo wszystko, mimo tego co było, wiem
, że będę za Nimi kosmicznie tęsknić - w końcu połączyły
Nas wspólne 2 lata życia jak narazie, codzienny stres, i walka
o przetrwanie-a każda ta chwila była właśnie z Nimi w tle.
|