cz.1 nigdy dotąd nie rozmawiali ze sobą, przecie był starszy, nie ten poziom. ale wszystko się zmieniło tego wieczoru. ona wyglądała wtedy tak ślicznie, kusząco. on zaprosił ją na ławkę, zamienili kilka słów, jak kumple, wypili razem piw, spalili paczkę szlugów. ona widziała, że u się podoba, że oboje chcą tego samego. reszta towarzystwa bawiła się w najlepsze, podczas gdy oni stopniowo, trzymali się za ręce, przytulali coraz mocniej, czulej, on dotknął ustami jej szyji. ona myślała tylko o tym, że jej 'były' stoi obok. poszli na spacer, ona szła boso, nogi bolały ją od szpilek, poza tym była już 2, no ileż można :) szli tak za ręce, poszli na stadion, siedzieli na trawie, patrzyli na gwiazdy, nie mówili nic. oboje byli oraz bardziej pijani. podobała im się ta myśl, że zaraz do czegoś dojdzie. patrzył na nią tak czule, z uielbieniem, ona czuła, że się zakocha, a tego najmniej teraz chciała. popatrzyli sobie głęboko w oczy, trwało to dłuższą chwilę,
|