było ok 19. mój przyjaciel miał przyjść zaraz do mnie z nową dziewczyną, którą miałam poznać. razem ze znajomymi robiliśmy małą imprezę. Jak zobaczyłam tę laskę, to zdziwiłam się, że wybrał ją. Wyglądała jak typowa 'obciągara' zza rogu, gadkę też miała słabą.. ok 23, większość ludzi była już wstawiona . razem z kumpelą poszłyśmy do kuchni dokroić przystawek . gdy stałam w kuchni usłyszałam jak dziewczyna mówi do przyjaciela, że ma iść z nią na góre
'pokazać' gdzie łazienka. Wkurwiona wybiegłam z kuchni i łapiąc ją za ramię powiedziałam . - sory , łazienka jest na dole jak chcesz za potrzebą, a jak chcesz poobciągać to wyjdź stąd i idź w jakieś krzaki kotek. - Dziewczyna stanęła jak wryta. na jej twarzy pojawił się kaprys i zaszkliły jej się oczy, wybiegła z domu. podszedł do mnie przyjaciel i ze smutkiem rzucił do mnie - jak mogłaś mi to zrobić?- po czym wyszedł za dziewczyną...
|