uwielbiała szarpać go za koszulkę , wkładać zmarznięte dłonie pod kaptur .. widzieć ten jego szelmowski uśmiech , gdy bawiła się troczkami od jego ulubionej bluzy . była naprawdę szczęśliwa . teraz wie , że to wszystko było jej chorą wyobraźnią .. że gdy odszedł bez pożegnania , w kieszeni tej wyimaginowanej bluzy zostawiła swoje serce .
|