Widząc, że cierpi z jego powodu podszedł do niej przytulił i wyszeptał -przepraszam, że cię zraniłem ale zrobiłem to dla twojego dobra. A ja odpowiedziałam - ,, Jeśli uważasz, że to, że nie śpię po nocach, całe dnie spędzam zamknięta w swoim pokoju płacząc i pijąc wino, chętna sięgnięcia po żyletkę nazywasz dobrem, to OKay. Robisz to dla mojego dobra./olusia98
|