Dobrze jest mieć kogoś, do kogo zawsze można napisac, i chociaż właśnie ją obudziłam, będzie udawać, że dopiero co weszła do łóżka. Cieszę się, że mam przyjaciółkę, która wie o mnie wszystko, a mimo to nie traktuję jak psychopatki, która w każdym momencie może wyskoczyć z siekierą zza rogu. Szanuję za każde wredne słowo, które postawiło mnie do pionu, gdy zaczynałam bredzić. Jak się zabijać, to razem. Gadamy godzinami , a potem ryczymy w poduszkę, bo Titanic zatonął. Uwielbiam kiedy co chwila pada pytanie 'a pamiętasz?'. I dzięki za każdą wspólnie spędzoną chwilę, i te momenty, które jeszcze mają nadejść. Zabrzmi to ckliwie i tandetnie, ale bez Ciebie nie byłabym teraz tym kim jestem. [?]
|