Leżał obok niej, ich ciała wzajemnie się dotykały. Patrzył się na nią, a gdy kazała mu przestać, szepnął tylko,że kocha się tak na nią patrzeć. Była tak bardzo szczęśliwa, bo tak długo go przy niej nie było. Każdego dnia tęskniła za jego ustami, ramionami, uśmiechem. Aż w końcu leży obok niej, chodź to musi jej wystarczyć. Zbliżył się do niej, lecz to wszystko. Serce zaczyna walić jej jak szalone, a w głowie jedna myśl " No całuj !". Bała się, ale tak go pragnęła,że sama to zrobiła. Nie żałowała, bo potem przyszedł niewinny sms, że on uwielbia jak go tak zaskakuje.
|